Myriam, więźniarka z Oświęcimia, przez większość czasu po wojnie pracowała jako reżyser filmowy i dziennikarka. Po wielu latach, na spotkaniu byłych więźniów, wygrywa bilet lotniczy do Krakowa. Spotkanie z Polską, w której się urodziła, a w szczególności z Oświęcimiem, zmusza ją do bezpośredniej konfrontacji ze wspomnieniami z dzieciństwa. Przypomina też sobie, skąd się wzięła, by przetrwać i żyć dalej.
Kiedy ktoś zamierza obejrzeć film na podstawie wydarzeń historycznych, oczekuje zgodności z faktami. Tu zostałem zabrany w słabiutką wyprawę po resentymentach Żydów wobec Polski. Żerujące na uczuciach niechęci narodu żydowskiego do Polaków liche widowisko utrwala ten paskudny stereotyp. Przykro patrzeć. Poza tym...