valko jest po prostu swietny...wysoki blady dlugie czarne wlosy czarny dlugi plaszcz z odpowiednim kolnierzem oraz szpony i kly....no i te oczy ... ideal!!! nie jakies tam patisony czy inne culleny!!!! film nawet spoko...cameron to cameron:)
"łowcy wampirów" są mocnijak wizje po zapiciu apapu colą. klimat leży, fabuła leży, aktorstwo leży, a płonącym wampirom z ramion wystrzeliwują flary. 2/10
Głupszych wampirów nie widziałem. Logika ich zachowania.. Patrząc na niektóre sceny miałem wrażenie, że były kręcone w zakładzie dla obłąkanych - wampiry kręcą się wokół własnej osi, obijają o ściany jak pijane. Gdzie te super-istoty? Inteligentne, sprawne i silne? Sceny bijatyk jak z bongo party, gdzie wszyscy...
Po Carpenterze spodziewałem się czegoś lepszego. Film nie jest jakiś bardzo zły, ale nie jest też rewelacyjny. 5/10, miał niezłą muzykę i takie nawet fajowe zakończenie:)
John Carpenter postanowił spróbować się zmierzyć z wampirami i można mu to chyba wybaczyć, bo kto jak kto, ale ten reżyser mógłby nakręcić naprawdę porządny, klimatyczny film w tej tematyce. Inna sprawa jest taka, że nie do końca mu to wyszło i film ani trochę nie wyróżnia się na tle innych, wampirzych...
Jeszcze nie jestem mistrzem w pisaniu filmowych recenzji, więc muszę jakoś przećwiczyć to co mnie urzekło w tym filmie za pomocą odpowiedniego doboru słów. Klimat typowych, niedrogich , ale świetnych filmów z klimatem znane nam z lat 80 i 90 zasługują, by nie były tylko smaczkami dla koneserów, ale czymś co każdy musi...
więcejJohn Carpenter jest twórcą wybitnych, moim zdaniem, horrorów, a tu nagle taka kicha. Scenariusz był
naprawdę słaby, ale najgorsze były dialogi. Nie jestem w stanie przypomnieć sobie filmu z gorszymi
dialogami, niż ten. Jedyne, co go ratuje, to średniej jakości akcja, dzięki której film nie jest nudny.
Szkoda że tarrantino tego nie reżyserował ale dla miłośników gatunku naprawdę gratka świetnie się ubawiłem.
robi wszystko, co może, bym zapomniała, jak bardzo go kiedyś lubiłam. Owszem, wampiry są niezłe, ale fabułka taka sobie. Od początku oczywiste jest, ze skończy się krwawą jatką, którą przetrwa jak zwykle cyniczny James Woods. Są pomysły w kilku scenach, jednak zabrakło pomysłu na film.