Na plus mogę rzec rzecz jedną: dość przyzwoicie sklejony i zrobiony. Reszta to tragedia.
Ojeju, skąd my to znamy...Straszliwe, niezwykłe potwory wyglądające jak wszy w powiększeniu....Dobra, inteligenta, ładna pani doktor i jej nie mniej inteligenty i ładny były, mister kapitan Ameryka (o przepraszam! Grey.). Doktorek, no i oczywiście zespół speców od wyratowywania....murzyn(a jak!), twarda babka (no pewnie), niezbyt inteligentny jednakże szlachetny typek (jakżeby inaczej)- schemat równie stary jak ten w thrillerach (bandytów trzech- podły, wrażliwy i głupi). No i oczywiścia FABUŁA, a fabuła kuleje jak kasztanka głupiego Jasia. No co oczywiście? RATOWNIE ŚWIATA PRZED ZŁEM! Na to zło składają się potwry i pewien niegodziwy generał......
I pomińmy całą, jakże żanującą resztę...Film nie jest wart obejrzenia.
Chmmmm... mam do Ciebie pytanie, wskaż mi drugi film tak dobrze zrobiony z komputerowymi ludźmi ... ten film miał powstać i jest dobry jakikolwiek by nie był... bo tom pierwsza jaskółka zapowiadająca kręcenie filmów w ten właśnie nietypowy sposób ... z ludźmi generowanymi komputerowo... jaki ten film by nie był ja patrzyłem na niego jak na jeden wielki komputerowy efekt specjalny... hehe i pod tym względem wymiata... pod innymi mniej (i to dużo) ale AŻ taki zły to on nie jest...
The Spirits Within pod względem technicznym (i innymi względami zresztą też) jest niczym w porównaniu z Final Fantasy VII: Advent Children. Tam są bracie dopiero efekty, sceny walki, pościgi i nie tylko.
Nic dziwnego. Spojrz na date powstania jednego i drugiego filmu.. Pamietam, ze jak bylem w kinie na FF to bylem zachwycony efektami wizualnymi.
Co tu dużo mówić film dla dzieci i tyle. Chociaż nawet filmy dla dzieci mogą być wyjątkowo naiwne i nikt się po nich jakiejś głębi psychologicznej nie spodziewa to Final fantasy twórcy mogli chociaż wiedzieć o czym ten film będzie. Odniosłem wrażenie, że istniało wiele różnych scenariuszy i do samego końca nie wiedzieli na ktory się zdecydować. Powstał z tego jeden wielki zlepek wielu niedokonczonych wątków.
Oczywiście, oczywiście, ty byś zrobił lepiej.
Myśle sobie, dziecko neostrady, że za trola tu robisz.